"Falcon. Na drodze prawdy" - ostateczne starcie
Jeszcze nie tak dawno w ramach w grupowego czytania na fejsbukowej "Fantastyce na luzie" (https://www.facebook.com/groups/fantastyka/) miałam po raz pierwszy przyjemność sięgnąć po debiutanckie dzieło Katarzyny Wycisk - "Falcon". Skończyło się na tym, że dwa tomy pochłonęłam w... zaledwie kilka dni. A teraz, po wielu miesiącach oczekiwania, przygoda z Alex, Jeden i Trzy powoli dobiega końca. Czy było to miłe pożegnanie czy pełne rozczarowań i gorzkich łez? Choć udało się Alex wyrwać z łap Falconu, cena do zapłacenia była bardzo wysoka. Jeden niczego nie pamięta spoza organizacji, Trzy ledwo uchodzi z życiem, a Adam leży nieprzytomny w śpiączce. Pomimo, że chwilowo mogą odetchnąć z ulgą, dopóki Falcon istnieje nigdy nie będą całkowicie bezpieczni. Jack Winter, szef organizacji nie spocznie póki nie wyeliminuje wszystkich swoich wrogów - nie okazując przy tym litości nikomu, nawet bezstronnym niewinnym osobom. Tym co urzekło mnie jako pierwsze przy spotkaniu z &qu